piątek, 15 lutego 2013

Jak to się zaczęło...

We wrześniu 2011 roku zostałam wolontariuszką w schronisku. Początkowo były to tylko spacerki z psami, a potem... Z dnia na dzień coraz bardziej poznawałam zwierzaki Reksio. Atena, Czarek... a potem Okruszek, kiedy go zobaczyłam wiedziałam na pewno, że to tego bym chciała. Minęło kilka miesięcy za nim rodzice się zgodzili. Najpierw wszelkie przygotowania: zabawki, legowisko, miski, jedzenie itp., no trzeba było się też dowiedzieć więcej o tym piesku. Okazało się, że to 10 letni schorowany staruszek, ale to nie zmieniło faktu, że i tak go adoptuje i w końcu 27 listopada 2011 roku zaczęła się moja przygoda z Okruszkiem


19 komentarzy:

  1. Jaki fajny ^^ Też w przyszłości zamierzam podjąć się wolontariatu , ile ty teraz masz lat ? bo zastanawiam się od ilu lat można ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam 14 ale w każdym schronisku jest inaczej;p

      Usuń
    2. ja chcialam byc wolonariuszka w fundacji ale to trzeba od 18



      PS.zapraszam chetnych ---->adamlambertblox.blox.pl

      Usuń
  2. ojejku też bym chciała zostać wolentariuszką ale mam tylko 13 lat a u nas mozna od 15 :(

    Bardzo podoba mi sie twoj blog :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz prowadzić zbiórki rzeczy w szkole dla psów ze schroniska. Ja takie prowadzę trwało to długo zanim zrobiłyśmy z koleżankami pierwszą zbiórkę- ale się udało, teraz po feriach będzie następna ^-^

      Usuń
  3. Wow, tego się nie spodziewałam, wpadłam z zapytaj c:
    Ja nie jestem osobiście wolontariuszka, ale często jeżdżę z ciocią do schroniska i pomagam bo też kocham zwierzęta :D
    Blog fajnie prowadzony, tematyka też spoko, na pewno jeszcze wpadnę! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog;)Też bym chciała zostać wolontariuszką ale niestety u nas w miasteczku nie ma schroniska;( Ale pomagam psą u nas na wsi przygarnełam już dwa psiaki niestety więcej juz nie mogę

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy wiesz , że...

    Mam najprawdziwszego wilka pomieszanego z owczarkiem niemieckim???

    :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej, jaki kochany :)
    moja się wabi Sonia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojeju, adoptowałaś go w moje urodziny :0 Słodziak z niego! Fajnie, że chciałaś zmienić życie psiemu staruszkowi i dac mu prawdziwy dom!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę, że zaadoptowałaś go, zmieniłaś jego życie! Moje wszystkie zwierzaczki również są znalezione, lub zaadoptowane.
    http://our-favourite-pets.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja byłam wolontariuszką w schronisku, teraz już nie mam czasu. Kiedy chodziłam do psiaków, przywiązałam się bardzo do takiego jednego staruszka , chorego na stawy kolanowe. Gdyby nie moje ciasne mieszkanie + fakt, że mam już jednego psa to zaraz bym wzięła go do domu. Ale pewnego dnia, psina który już prawie 10 lat przebywał w schronisku znalazł nowy domek. Nawet nie wyobrażasz sobie jak mi tego psa brakowało, chodziłam do tego schroniska ale to już nie było to. Z jednej strony się cieszyłam, że Basko (bo tak ten pies się nazywał) znalazł dom, ale z drugiej strony już więcej go nie zobaczyłam.

    Angelika z http://postcards-sentences.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. ten okruszek jest słodki :) nie dziwie Ci sie że go chciałaś

    OdpowiedzUsuń
  11. Boziu mi poprostu łzy lecą jak czytam twoje posty. wiedz ze masz naprawde wielkie serce

    OdpowiedzUsuń
  12. super blog !! ♥♥♥ słodziuutki ;)) ten okruszek ;)

    Pozdrowionka ! Może wpadniesz ? http://dominikasara.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny piesek, ma szczęście, że trafił na Ciebie ; ))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre masz serduszko bo ludzie zazwyczaj wybierają młodsze psy...

    OdpowiedzUsuń
  15. słodziutki piesek gdybym mogła adoptować psa (ale nie mogę bo rodzice mi nie pozwalają) to wybrałabym najstarszego i jakiegoś chorego i starałabym się go wyleczyć i żeby spędził ostatnie chwile swojego życia obok kochającej go osoby.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki słodki *.* Też bym chciała takiego, ale moja mama juz nie chce żadnego ;c Poza tym mam juz psa, ale mam go jakos dość. Ciągle gryzie i wgl. Jak bym mogła to bym wybrała takiego staruszka. Nie ma to żadnego znaczenia jaki by był. I tak bym go kochała jak rodzine .

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za każdy szczery komentarz:) To naprawdę motywuje do dalszej pracy*-*
Za każdy kom odwdzięczam się(o ile masz wyłączoną weryfikację:)-.-
Za komentarze typu Fajny blog, zapraszam do mnie dziękuje, bo i tak się nie odwdzięczę-.-