Bambi jest ze mną od 11 listopada 2012r. Trafił do mnie przez przypadek, może to i dobrze. Idąc do szkoły, w pewnym miejscu słyszę miauczenie kota, rozglądam się i nic. Robię krok w przód i znów, tym razem spojrzałam wyżej i na drzewie siedział kotek, nie umiał zejść, był bardzo wysoko, więc mu pomogłam. Popytałam ludzi czy to czasem nie ich kotek, był niczyj... niestety musiałam go zostawić. Dzieciaki ze szkoły wzięły go pod szkołę, a jedna dziewczyna stwierdziła, że to jej wujka, bo na Halloween zrobili mu psikusa i zabrali kota, było mi smutno, bo wiedziałam gdzie trafi i nie byłam z tego zadowolona. Kiedy byłam już w domu dzwoni do mnie koleżanka, że znalazła tego kotka, okazało się, że ta dziewczyna wyrzuciła go za płot, tam gdzie rzadko ludzie chodzą....
Dziś jest nadal u mnie już po kastracji i wszelakim leczeniu (miał chore uszy)
|
Pierwsze dni u nas, a ten już ma swój kącik ^^ |
|
Chory Bambi :( |
|
HeHe kochany kastrat, zdjęcie po kastracji:D |
Złóż Bambiemu życzenia ode mnie:) Dobrze, że trafił do Ciebie.
OdpowiedzUsuńA szkoda, że obroża okazała się nieskuteczna.:/
Zazdroszczę kociaka! Ja nieprzerwanie marzę o milusińskim od paru dobrych lat i jak na razie wciąż z bólem przyznaję, że pozwolę sobie na takowego dopiero, gdy się wyprowadzę. :/
OdpowiedzUsuńWracając... Żyj nam Bambi 100 lat!
Ps. Ja polecam obrożę skuteczną na 7 miechów. :) Fakt, jest droższa, ale z moich obserwacji bardzo skuteczna. W zeszłym roku, Flopilda nie miała żadnego kleszczucha. ;)
1oo lat Bambi! Też miałam do wyboru dla mojego psa tę obrożę ale wzięłam inną i bardzo dobrze.:) A co się stało z Twoim blogiem z chomikami? Mogę Twój e-mai?:)
OdpowiedzUsuńJaki Bambi jest słodki <3. Sto lat, a nie więcej! Powiedz mu to :). Ta dziewczyna jest okrutna, tak kłamać -.-
OdpowiedzUsuńno to 100 lat.! <3 żałosne zachowanie dziewczyny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
Ale słodki :* 100 lat Bambi :*
OdpowiedzUsuń100 lat!
OdpowiedzUsuńMy używamy kropelek :>
100 lat Bambi ;**
OdpowiedzUsuńWygłaszcz go ode mnie <33
A za recenzję dziękuję, na pewno przyda się gdy przyjdzie mi na myśl jej kupno.
Pozdrawiamy <3
Bardzo fajnie z Twojej strony, że pomogłaś kocicy :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego ! :)
Bambi jest śliczny, ja również życzę mu wszystkiego najlepszego! Tylko, czy 100 lat to na pewno odpowiednia liczba? Ja mu życzę nawet 150 :D
OdpowiedzUsuńA ta recenzja na pewno wielu osobom się przyda, w tym być może mi ;)
Sliczny kotecek <3
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się twój blog, coś w nim jest :D
margarett-world.blogspot.com
Twój blog mi się kojarzy z filmem na disney channel "blog na cztery łapy" czy to on dał ci pomysł? Bo fajny ten pomysł!
OdpowiedzUsuńZapraszam, zależy mi na czytelnikach.
http://diary-emily.blogspot.com/
Bardzo fajny blog podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńI ta ikonka z pieskiem Aww <3
Zapraszam do mnie: http://storybelel.blogspot.com/
Świetny blog! ;]
OdpowiedzUsuńJestem u Was pierwszy raz i bardzo spodobał mi się Twój blog, a w szczególności to, że jest o zwierzakach ;)
Dobrze postąpiłaś, przygarniając kociaka. ;))
Świetne fotki.! ;]]
Ps. Będę wpadać!:)
Pozdrawiamy Was.! ;*
Ładny blog ^ ^ Mogę odwiedzać twojego bloga "Z chomikiem przez świat"? Zapraszam również na mojego bloga http://Wilcze-opowiadanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBambi jest przekochany :) Z opóźnieniem, ale wymiziaj :3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że obroża nieskuteczna...A jak się mają te dla kotków? Bo o ile dobrze pamiętam, kupowałaś? :)